Autor |
Wiadomość |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dowcipy |
|
Wszystkie śmieszne dowcipy jakie znamy 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:06, 11 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Mam psa labradora i wlasnie kupowalem worek Puriny w supermarkecie
czekajac w kolejce do kasy.
Kobieta za mna zapytala czy mam psa (!)
Bez zastanowienia odpowiedzialem, ze nie i wlasnie ponownie
rozpoczynam diete Puriny.
Chociaz nie powinienem, bo ostatnio wyladowalem w szpitalu. Ale
zdolalem zgubic ponad 20 kg
zanim obudzilem sie na oddziale intensywnej terapii z rurami w
wiekszosci moich otworow i
z iglami w obydwu ramionach.
Powiedzialem jej, ze jest to w sumie idealna dieta i nalezy miec
zawsze wyladowane kieszenie
brylkami Puriny i zjadac jedna lub dwie gdy poczujesz glod. Jest to
zywnosc zawierajaca wszystkie
skladniki niezbedne do zycia i mam zamiar znowy ja zastosowac. Musze
zaznaczyc, ze teraz
wszyscy w kolejce byli oczarowani moja opowiescia, zwlaszcza wysoki
facet za ta kobieta.
Zszokowana, zapytala, czy dlatego wyladowalem na intensywnej terapii,
bo zatrulem sie
pozywieniem dla psow.
Powiedzialem jej, ze nie - ale usiadlem na ulicy, by wylizac sobie
jajka i samochod mnie
uderzyl.
Myslalem, ze trzeba bedzie pomoc facetowi za nia wyjsc ze sklepu, bo
zataczal sie ze smiechu...
PS. Pozdrawiam wszystkich właścicieli Psów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:06, 11 Lut 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
Na lekcji polskiego:
- Jasiu, jakiego rodzaju jest słowo "budżet"? - pyta nauczycielka.
- Żeńskiego, proszę pani.
- Jesteś pewien?
- Tak, bo ma dziurę
|
|
Śro 22:34, 13 Lut 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przechodzi mężczyzna przez granicę i prowadzi rower. Na rowerze przewieszony jest przez ramę spory worek.Celnik pyta?
-Co pan tam wiezie?
-Piasek.
-Proszę przejść na bok.
Przeszli po sprawdzeniu okazało się że rzeczywiście w worku jest tylko piasek. Sytuacja zdarza się kilka razy dziennnie , przez pare dni. Za każdym razem go sprawdzają i nic.W końcu celnik mówi:
-Wiemy że pan coś przemyca. Nie wiemy, co. Darujemy panu wszystko tylko niech nam pan powie, co pan przemyca.?
-Pytanie!Rowery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 6:03, 15 Lut 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Hrabia do Jana: Janie czy cytryna ma nóżki
Jan:Ośmielam się zauważyć, że nie panie Hrabio Hrabia:O kurdę znowu wcisnąłem kanarka do herbaty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 6:03, 15 Lut 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy. Oczywiście Jasiu jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam, jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia sie czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę? Jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę pani. Co wieczór moja mama mówi do taty - zażyj Viagrę, może Ci to gówno stwardnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:14, 21 Lut 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Rolnik ze swoją świeżo poślubioną małżonką, wracają z kościoła wozem ciągnionym przez kilka koni, kiedy najstarszy z koni się potknął, rolnik powiedział:
- Raz.
Kawałek dalej koń znów się potknął, rolnik powiedział:
- Dwa.
Po chwili koń potyka się po raz trzeci, tym razem rolnik nie mówi nic, sięga pod siedzenie i wyjmuje strzelbę i zabija konia.
Widząc to małżonka zaczęła wydzierać się na męża:
- To było okropne, jak mogłeś to zrobić!
Rolnik na to:
- Raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:22, 21 Lut 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
hEh Majecha ten ostatni kawał jest extra i ten z przmycaniem xD
|
|
Pią 0:45, 22 Lut 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Mnie najbardziej podoba się ten o kupowaniu karmy dla psów w markecie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:24, 01 Mar 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jasiek zaprosił swoją mamę na obiad.
W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanko razem z
koleżanką
Justyną.
Jednak kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć,
że
współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką.
Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich
wspólnego
mieszkania nie wynikną jakieś problemy.
Syn zobaczył, jak matka na nią patrzy i kiedy byli sami
powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja
jesteśmy
tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z
twoją
matką,
nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie
wzięła,
jak
myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
"Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny,
nie
piszę
też, że jej nie wzięłaś.
Fakt jednak pozostaje, od kiedy byłaś u nas na
obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć"
Odpowiedź przyszła parę dni później.
"Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę
też, że
z
nią nie sypiasz.
Fakt jednak pozostaje: gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już
dawno
by
ją znalazła.
Buziaczki mama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:54, 04 Mar 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
Zajebisty     Najlepszy jak do tej pory
|
|
Śro 22:43, 05 Mar 2008 |
|
 |
Esperanza
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Hehe dobre 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 7:18, 06 Mar 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
O ten dobry xD
|
|
Czw 10:35, 06 Mar 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
nio 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:44, 06 Mar 2008 |
|
 |
Majecha
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jasiu korzystając z tego że babcia wyszła z domu postanowił odwiedzic małgosie. Kiedy przyszedł poszli kochać sie do kuchni, gdy skończyli niestety zapomnieli o prezerwatywie i po stosunku zostawili ja na stole w kuchni, udali sie do pokoju ekscytować sie i wspominać te piękne chwile. za ten czas babcia wrociła do domku, weszla do kuchni znalazla prezerwatywe na stole wiec poszla do pokoju do malgosi i mowi:
- No małgosiu pasztecik zjeść to tak a jelitko to teraz babcia musi wylizać 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 1:48, 11 Mar 2008 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|